...najulubieńsze, najpiękniejsze... jeżynki :)
Dziś otwarta herbatnica shabby chic, delikatnie pocieniowana czarną patyną.
Napis odkalkowany, namalowany czarną farbą akrylową.
* * *
Morska, najprostsza...taka jak lubię
Bejca szara przetarta, całość wykończona lakierem matowym
* * *
Pozdrawiam serdecznie osoby, które do mnie zaglądają. Dziękuję za ciepłe słowa.
Wszystkim wam życzę szczęśliwego i zdrowego roku 2017
M.
Śliczne prace,cieszę się,że wracasz:) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńQue bonitos trabajos!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta herbaciarka, nie koniecznie jako herbaciarka:)))
OdpowiedzUsuńDobrego roku, Marto:)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Artystycznego natchnienia i ciągłej pasji tworzenia. Obserwuję Twój blog już długo (ok. Roku może dwóch) ciągle z ukrycia. Tworzysz piękne rzeczy, i nie przestawaj. Mi do takich cudeniek wiele brakuje. Pozdrawiam i powodzenia.
OdpowiedzUsuń