Pomaleńku kompletuję "różności" do rocznicowego candy. Już dziś pewnie wszystko pokażę.
A teraz chciałabym się pochwalić tym, co dostałam wczoraj Filis.
Prześliczna filcowana broszka :)
Wczoraj miałam okazję poznać osobiście Agnieszkę i trochę poplotkować przy ciepłej herbatce. Było baaardzo miło. Jeszcze raz baaardzo dziękuję Agnieszko :* i do kolejnego spotkania :)))
* * *
A to mój ryżowiec - również w fioletach
Miała być złota obwódka wokół talerza, ale nic z tego...wyjęłam farbę, a tam wszystko wyschło i nadaje się do wyrzucenia. Muszę kupić farbę i jak jeszcze będę miała ten talerz, to go wymaluję (obawiam się jednak, że nie zdążę ;) ).
Pozdrawiam cieplutko i życzę o takiego słonecznego dnia, jak tu na zdjęciach (autorstwa Kubusia)
uściski :*
Marta