* * *
Jakiś czas temu były te ptaszki, bardzo podobnie zrobione na pudełeczku 15x15 cm. Dziś mam odrobinkę większe, z czterema przegródkami. Na dole turkusowa farba przetarta jest brązową patyną, najwięcej na rogach. Na wieczku również popatynowałam, żeby się ładnie wszystko "zgrało".
* * *
Na tym pudełeczku widać w całości wspomnianą serwetkę...
Oryginalny kolor jest kremowy, ja pociapałam oczywiści patyną.
Na dole zrobiłam delikatne zawijaski z czarnych mikrokulek i kółeczko no tarczy zegarowej.
No i znowu wyszło tak po mojemu, ciemno i ponuro. Myślę, że niebawem jednak was zaskoczę ;)
Jutro wyjeżdżam na tydzień na Mazury, ale jak wrócę.... to podziałam, będą kolorowe prace dzieciowe :)
Życzę wam pogodnego, ale nie upalnego tygodnia.
Pozdrawiam
Marta