Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazało się, że zajęłam trzecie miejsce. Chciałam zrobić pracę taką inną, nierozpoznawalną.... chyba nie do końca mi się to udało ;)
Bardzo dziękuję za wszystkie głosy oddane na mojego "gniotka" :))))
Wymogiem było umieszczenie na pracy napisu. Miał to być domek na przydasie do decoupage. Wiecznie miałam porozrzucane drobne elementy do biżuterii i stwierdziłam, że właśnie tym maleństwom zrobię małą skryjkę.
Teraz leżą sobie te moje drobne elementy w ozdobnym pudełeczku i wiem, gdzie ich szukać jak potrzebuję ;)
Jeszcze zbliżenie na kraczek dwuskładnikowy
To maleńkie okrągłe pudełeczko, którego użyłam do aranżacji ma dla mnie szczególne znaczenie. Jest pamiątką po mojej Babci. Jest stareńkie i wyjątkowe :)
a pod pudełeczkiem wspomniany wcześniej lamrekin do kuchennego okna. Nie mogłam go pokazać, bo bym się wydała z pracą ;)
Jak tylko znajdę chwilkę, by go powiesić, pokażę wam jak się prezentuje.
* * *
Po dzisiejszych warsztatach jakie miałam przyjemność prowadzić, jestem po prostu wykończona ;) choć emocje mam takie, że zasnąć nie mogę mimo wspomnianego zmęczenia. Do teraz mam wypieki na policzkach i uśmiecham się jak "gupia" sama do siebie :) Mam nadzieję, że piętnaście Pań, które uczestniczyły w warsztatach są choć w części tak uradowane jak ja :))))
Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej nocy, a po niej dobrego dnia!