6 urodziny Kuby z Angry Birds

Witajcie :)
Dziś chciałabym przedstawić fotorelację z 6 urodzin Kuby, dziecka mego najukochańszego :D
Kuba od długiego czasu wielbi wściekłe ptaszyska i oczywiście nie mogło ich zabraknąć na urodzinach.
Zacznę od prezentu, w którym chodzi od ponad tygodnia...nie dało się inaczej ;)

Już nie wyglądają tak ładnie ;)

Zaczęło się tak:

 Posklejałam własnoręcznie zaproszenia na urodziny. Tylko trzy dni wycinałam i kleiłam ;) ale czego się nie robi dla dziecka własnego, aby szczęśliwe było ;) Mam nadzieję, że zaproszonym dzieciakom też te kolorowe obrazki choć troszkę radości sprawiły :)

Urodziny odbyły się w Art Klubie Malucha (www.przedszkolenagodziny.pl)

Solenizant w oczekiwaniu na gości (ze swoją zgrają ptaków i świń, których "dobyło") 

Tort....

 nie mogło być inaczej...;)

Podziękowania dla Pani Beaty, która świetnie zorganizowała zabawę dla dzieciaków... były przeróżne konkurencje, rysowanie, zabawa z chustą animacyjną, malowanie buziek...

 Raz jeszcze bardzo dziękujemy za przybycie wszystkim gościom, za prezenty oraz za świetną wspólną zabawę :)

Pozdrawiamy bardzo serdecznie i do zobaczenia wkrótce :)

Marta i Kuba

Moje gąseczki świąteczne :)

Na sobotnich warsztatach, na których robiłyśmy bombki zmalowałam również pudełeczko z gąskami.
Grzebiąc w pudle ze świątecznymi motywami znalazłam serwetkę i nie mogłam się oprzeć ;) na bombkę motyw zdecydowanie za duży, ale za to na pudełeczko w sam raz :)

W tamtym roku zrobiłam świąteczne pudełeczko z innymi gąskami, na dole były śnieżynki z szablonu. Na tym gąskowym pudełku przykleiłam serduszko wykonane przy pomocy formy do odlewów. To serduszko jest z glinki (masy), którą stosuję do decoupage 3D. Pomalowałam je na czerwono i pocieniowałam patyną.

Jak wylakieruję moje pierwsze tegoroczne bombeczki natychmiast się pochwalę :)

Pozdrawiam bardzo serdecznie w ten ponury poranek i życzę wam dobrego dnia :*

Marta

Elvis Presley

Witajcie :)
Już mam informację, że skrzynka dojechała pod wskazany adres więc mogę ją pokazać.
Justyna zamówienie złożyła, aż wstyd się przyznać, w tamtym roku... wreszcie po wielu trudach m.in.z wylakierowaniem (wieko lakierowałam 50 razy minimum...czego nie widać...i już tak zostało, bo myślałam, że się wykończę psychicznie ;))
Klasyka można by rzec...motywy z wydruku, szablony, trochę patyny....
Justyna napisała, że jej się podoba. Cieszy mnie to ogromnie :)

Zrobiłam również karteczkę dla Justyny

Z podrowieniami :)

Marta