* * *
Nie mogłam się oprzeć temu obrazkowi. Znacie to prawda?
Zawsze, kiedy otrzymuję przesyłkę z serwetkami robię segregację i odkładam na już, na teraz, zaraz, te najpiękniejsze. Z każdymi zakupami stertka się powiększa, a ja co znajdę wolniejszą chwilę, to łapię się za kolejną odłożoną serwetkę ;) Bo wiecie u mnie nie ma tak, że zaczynam i kończę jedną pracę. Mam ich "na warsztacie" zawsze całe mnóstwo....i pomaleńku kończę najpierw te pilniejsze, zamówione a w międzyczasie takie właśnie... z obrazkami, którym po prostu oprzeć się nie można ;)
Kolor bejcy przed wybieleniem był taki jak najciemniejsze elementy na obrazku. Na zdjęciu jeszcze bardziej, niż w rzeczywistości, widać różnicę kolorów. Teraz zastanawiam się, czy nie lepiej było zostawić dół niewybielony....
Eeee chyba marudzę ;)
To jedno z moich najulubieńszych pudełeczek :))))
W "gwiazdkowym wnętrzu" pudełeczka schowam sobie ulubione cukierasy :)))
i jeszcze takie ujęcie
Pozdrawiam bardzo serdecznie
i
życzę wam dobrego słonecznego dnia :*
M.