Taką oto zmalowałam szafeczkę na klucze na sierpniowym spotkaniu u Beaty na Kamykowej :)
Jest wykończona na matowo, cudna w dotyku, no i moje kolory :)
Jak są chętni to oczywiście odstąpię...zapraszam serdecznie...
W tle moja styrana konewka, którą podlewam w ogrodzie już drugi sezon ;)
Piękna,piękna i jeszcze raz piękna.
OdpowiedzUsuńCudowne kolory!
Bardzo fajna i jedna i druga :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorystyka i wykonanie.
Pozdrawiam serdecznie
bardzo ładny klucznik
OdpowiedzUsuńŚliczna! Taka delikatna...
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńJaka wiosenna! Piękna:)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miła dla oczu i serca, przy tych mrozach w sam raz. Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa, ciesze się, że szafeczka przypadła wam do gustu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :*
Piękna i fantastyczne kolory! Ma świetną formę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCómo me gusta!!! es precioso!!
OdpowiedzUsuńCudna szafeczka. Świetnie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńТакая милая и очень домашняя ключница! Нравится!!!
OdpowiedzUsuń