Co prawda już zaczęłam ozdabiać wydmuszki ale pokażę jeszcze bombki, których nie udało mi się dokończyć do świąt. Pamiętacie aniołki w fioletach? był i taki pomarańczowy...postanowiłam więc zrobić z nim okrągłe bombki o średnicy 8cm.
A tu zapakowane w kartonik.
Gdyby ktoś zechciał mieć je u siebie, oczywiście zapraszam :)
Komplet wydmuszek przygotowany...pomysły są więc nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się za zdobienie...
bombki śliczne, więc z niecierpliwością czekam na pisanki
OdpowiedzUsuńPrześliczne te bombeczki i tak dokładnie ozdobione po bokach.Kropkowanie dało tu fajny efekt:) To już czas na wydmuszki? Bardzo jestem ciekawa Twoich pomysłów.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja też jestem ciekawa, jak na chwilę obecną szału nie ma ;) zwykłe serwetkowe oklejanki, ale myślę, że ię z czasem rozkręcę. Przygotowałam sobie kilka obrazków do transferów... za czas jakiś ocenicie ;)
Usuńpozdrawiam :*
Bombeczki śliczne. A jeszcze bardziej mi sie podoba, ten pojemnik w którym pułożyłaś wydmuszki:)
OdpowiedzUsuńAaa dziękuję :) to jedna z prac, których nie miałam kiedy sfotografować, są dwa takie pojemniczki :)
UsuńSuper bombki!
OdpowiedzUsuńjuż jajka???o nie, nie stresuj mnie:)))ja jeszcze w proszku:))
OdpowiedzUsuńJola z make deccor:))
Nio :) już :) zdobiąc bombki marzyłam o jajach ;) czasu niby troszkę jeszcze jest, ale obiecałam sobie, że tym razem nie będzie na ostatnią chwilę ;)
UsuńPiękne bombki ;) jak miło widzieć że nie tylko ja robię już jajeczka ;) z tym że ja robię kraszanki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) kraszanki są równie piękne :)
UsuńWcale mnie nie dziwi takie zestawienie. Sama ledwo co otrząsnęłam się ze śniegów i brokatów, które towarzyszyły moim bombkom a już zastanawiam się nad pisankami. Obiecałam sobie, że zabiorę się za nie z wyprzedzeniem, najpóźniej w lutym.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie :* i biorę się za jajka ;)
Bombki prześliczne! a ciekawa jestem też pisanek! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprzeurocze :) moje oko przykuła skrzyneczka z wydmuszkami ... śliczna :)
OdpowiedzUsuńNo tak, przez ten brak śniegu nastrój jest bardziej pisankowy niż bombkowy; a raczej był, bo dziś w nocy napadało trochę, więc mogę pochwalić bombki z czystym sumieniem :)))))) Oczywiście żartowałam; są śliczne niezależnie od pogody.
OdpowiedzUsuńBombeczki śliczne, dopieszczone, ten pomarańczowy kolor to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńOj będzie się działo, jeśli jajeczka już czekają w pogotowiu! W ślicznym pojemniczku zresztą :) Ja jeszcze nie dojrzałam, żeby wyjąć wydmuszki z szafy, a już czekają od dawna ;)
cudowne bombeczki, a jak jajeczka już czekają, to jestem ciekawa, co z tego powstanie :) Na pewno jakieś wspaniałe pisanki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w mojej zabawie! Do wygrania wspaniałe kolczyki! :)
http://handmade-gaba.blogspot.com/2015/01/125-post-porownawczy-candy.html