Zrobiłam kilka nowych prac pociapanych patyną...
I obrazki, o których wspominałam. Zwykle oklejanki, które również potraktowałam patynką. Zrobiłam im zdjęcia przed i po. Ładne są przed, takie czyste, ale zdecydowanie wolę wersję po.
Obrazków jest w sumie czternaście, niektóre wzory się powtarzają, są też inne, ale jeszcze nie skończone dlatego nie pokazuję. I tak te obfociłam na karteczkach na których malowałam i widać troszkę patyny wokół, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie :) Na szybko chciałam się dziś wyrobić, bo jutro przyjeżdża mój siostrzeniec na tydzień, więc podejrzewam, że czasu będzie duuuużo mniej na prace dekupażowe i nie tylko ;)
Za to, mam nadzieję, będzie wesoło (Kubusiowi przede wszystkim) :)))
Ściskam Was mocno i pozdrawiam w środku nocy :)
Miłego dnia i zapraszam na kursik postarzania patyną
Marta
Marto, przepięknie to wszystko zrobiłaś. Jedno ładniejsze od drugiego. Cudne są te wszystkie wzory "odzwierzęce". Jak zwykle jestem pod wrażeniem i troszkę mi żal, że tak mało wciąż umiem w temacie decu. Miłych chwil z dzieciakami.Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńno Marteczko pracusiu Ty... Kiedy Ty na to czas znajdujesz?
OdpowiedzUsuńo mamuniu...ja mam go tak mało a chciałoby się tak szaleć jak Ty:):):)
Każda praca jest śliczna i pewnie przygotowana pod kątem Olsztynka, prawda?
No to Kubuś będzie miał towarzysza zabaw przez chwilę, super:)
Obyście mieli pogodę w tym czasie bo zapowiedzi są niepokojące (a mąż wczoraj wlał dzieciom wodę do basenu)...
No my pogodę planujemy zaklinać (pozaklinamy i dla was)...
Będziemy śpiewać "Podaruj mi trochę słońca..." z nadzieją, że to pomoże:):):)
Pozdrawiamy Ciebie i twoją Rodzinkę:)
kursik idę obejrzeć...a jakie cudne te obrazki...tyle pięnych QREK:))))
OdpowiedzUsuńMistrzostwo Martuś,mistrzostwo!Ja przymierzam się do butelki,ale się boję że zepsuję ją tylko...A mam w planie taką do likieru kawowego z motywem kawowym.Chyba jeszcze muszę dojrzeć do tego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
Oooo tak, obrazki zdecydowanie wolę patynowane! Deska i butekla - moje faworyty :) przesympatyczne są!!!! Od dłuższego czasu ''chodzi'' za mną projekt ''Farma''...trochę obawiam się go realizowac bo to nie całkiem moje klimaty, nie bardzo to czuję. Ale jak napatrzyłam się na Twoje ''zwięrzęce prace'' to chęc zmajstrowania czegoś wiepszowo-wołowego znowu mnie opanowała :) Dzięki kochana za inspiracje :*
OdpowiedzUsuńSielskie - anielskie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej "kompletne" wydają się być te z patyną. Wersja biała ładna, ale taka trochę "łysa". A butelka po prostu cudna, prawdziwa imitacja kamionki. Jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńkogucia butelka idealna, cudna wręcz :)
OdpowiedzUsuńa ten słoik krówkowy jeszcze ładniejszy :) świetne prace :)
OdpowiedzUsuńWitajcie :) Ale z Was Ranne Ptaszki ;)
OdpowiedzUsuńJa ledwie się wygramoliłam z wyra po wczorajszym patynowaniu ;)Zrobiłam sobie pyszną kawkę i przyleciałam czym prędzej do Was :)))
Aniu dziękuję :* maluj Kochana, dekupażuj, to taka fajna zabawa! Pozdrawiam :)
Jolu dziękuję :* tak, oczywiście zwierzątka pod kątem Olsztynka :) to już za tydzień :)
Oj wiesz co z basenem to my nie poszalejemy, ostatnio Kuba po kąpieli się pochorował i ja jestem na "nie", ale wczoraj kupiłam 3m trampolinę do ogrodu, to dopiero będzie ubaw! Sama może trochę tkanki tłuszczowej zgromadzonej na wakacjach zgubię ;) :)))
Ściskamy najmocniej całą rodzinkę :)
Qkro dziękuję Ci :* niemożliwością by było, gdyby moje qrki nie przypadły Ci do gustu ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Alicja dziękuję :* pozdrawiam cieplutko :)
Trili dziękuję :* Kochana w ogóle się nie zastanawiaj, tylko działaj! Jak nie wyjdzie, to wymoczysz i zrobisz od nowa. Jak masz jakieś wątpliwości, czy pytania chętnie pomogę.
Pozdrawiam cieplutko :)
Oksanko dziękuję :* oj już sobie wyobrażam Twoje kurki! to będzie dopiero coś :)czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam cieplusio :)
Zetk@ dziękuję bardzo :*
Mireczko dziękuję ślicznie :* Jak ja to robię? a no właśnie pyrgam sobie gąbeczką nr 2 po całości, jak już zrobię te mocniejsze cienie :)))Pozdrawiam cieplutko :)
Konstancja dziękuję bardzo :* miło mi, że zajrzałaś :))) Pozdrawiam cieplutko :)
Malwinko dziękuję :* cieszę się, że Tobie akurat krówki przypadły do gustu :)))
Pozdrawiam cieplutko :)))
O, widzę, że Ciebie też wioska opanowała. Nie dawno sama ukończyłam komplet pierzasty! ;-) Prawidziwą farmę wykombinowałaś i wszystko piękne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńAle super wkomponowałaś kociaka wśród bluszczu na desce.. :)
OdpowiedzUsuńKajka, Irena dziękuję bardzo :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Przepiękne dzieła:) ta dziedzina u mnie wciąż w kolejce "do nauczenia" niestety... I dziękuję za kursik patynowania. Bardzo czytelny i przydatny:)
OdpowiedzUsuńSvi radovi su Vam jako lepi.Veliki pozdrav.
OdpowiedzUsuńale pieknie! chyba mamy podobny gust, bo ja sama też wolę te pociapane rzeczy ;) urocze, sielkie motywy z bydłem! :)
OdpowiedzUsuńBetik, Dekupirana, Kasia baaardzo dziękuję za ciepłe słowa :) Miło mi ogromniaście :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Zdecydowanie "pociapane" stadko nabiera charakteru i jest takie twoje.
OdpowiedzUsuńZawsze z przyjemnością podziwiam twoje prace.
Są prześliczne!
OdpowiedzUsuńDecomarrys, Biała Korona bardzo dziękuje za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
J w sumie za brazami nie przepadam , ale rzeczywiście w Twoim wydaniu te popatynowane cacka sa o wiele lepsze ! muszę kupić patynę :))
OdpowiedzUsuńNo ja myślałam, że patynowanie mam opanowane, ale po zaglądnięciu na Twojego bloga zwątpiłam. Piękne prace, bardzo starannie wykonane i dużym wyczuciem stylu. Będę zaglądać i podziwiać :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie aniapawlak.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa :*
OdpowiedzUsuń