Kiedyś przy okazji pojemniczka z serduszkiem wspominałam, że mam zamówienie na 5 pudełeczek na rachunek do Restauracji Zielarnia w Olsztynku.
Wreszcie udało mi się skończyć, to co zaczęłam w kwietniu :)
Pudełko 15x15, zabejcowane bejcą oliwkową, pobielone jasną farbą akrylową. Na wieczko przykleiłam motyw ornamentowy z serwetki i obrazek papierowy, całość jest patynowana i polakierowana matem.
Tak fajnie paćka mi się patynką, że złapałam jakiś czas temu zrobione świeczniki. Były dużo jaśniejsze, a teraz są takie:
Na dowód mojego szaleństwa związanego z chęcią "zapatynowanie wszystkiego", pokażę jeszcze herbatnicę, którą nie tak dawno zmalowałam. Też była jaśniejsza ;)
O i taki pojemnik, który stał w kuchni z gałązkami lawendy
Google Website Translator Gadget
Moi mili goście
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świecznik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świecznik. Pokaż wszystkie posty
środa, 15 czerwca 2011
wtorek, 12 kwietnia 2011
Postarzona patera i inne
Aby wziąć udział w konkursie Wielkanocnym u Agnieszki Arnold (banerek z prawej strony) zmuszona byłam zakupić jeden z preparatów firmy Rayher. I była to patyna metaliczna w kolorze złota (szampański się nazywał, prawda, że ładnie?).
Postanowiłam, że zmaluję paterę, którą dawno temu kupiłam w Ikea. Zrobiła się nijaka, więc pomyślałam, żeby ją jakoś "przerobić", a konkurs stał się dobrą ku temu okazją :) Pomalowałam ją jasną farbą, położyłam szablon z pasty strukturalnej (szpachla Fluggera) no i całość zamalowałam 2 warstwami wspomnianej patyny.
Kolor szampański sam...no nie... szukałam odpowiedniego motywu....szukałam i szukałam....przykładałam i odkładałam na bok.....w końcu zrobiłam nową pracę na konkurs :)
Wczoraj ciapałam jajka, świece i serduszko (które za chwilę pokażę) pastą postarzającą i paterka się napatoczyła ;) no więc i ją potraktowałam ciemnym brązem :)
Teraz wygląda tak:
świeczniki (zacieki zrobione klejem z pistoletu na gorąco) i serduszko (różyczki z pasty strukturalnej)
I kolejne skończone jajeczko - wydmuszka gęsia
czwartek, 7 kwietnia 2011
...na bis ...
...ponieważ kiedyś już robiłam i Audrey na pudełeczku i Klimta na chusteczniku... Ania chciała, no to ma ;)
Zamówione prawie z dnia na dzień.... Miałam niewiele czasu na ich wykonanie. Tym bardziej, że drewienek nie miałam, musiałam je kupić i czekać na dostawę.
Nie obyło się bez przygód niechcianych ;) Dziś rano miałam ostatni raz wylakierować chustecznik (trzeba było przyspieszyć ze względu na nieplanowaną wizytę u lekarza) i tak się spieszyłam, że wsadziłam palucha w mokry jeszcze lakier.... no to suszarka poszła w ruch... wysuszyłam, zeszlifowałam te górki i dolinki po palcu i znowu lakierowałam.... mokre jeszcze spakowałam do pudełka i pojechałam :)
W międzyczasie okazało się, że będę w pobliżu zamieszkania pewnej przesympatycznej osóbki. Umówiłyśmy się na kawkę :) Aguś jeszcze raz dziękuję i do kolejnego miłego zobaczenia się :*
Jakiś czas temu oczarowana wręcz twórczością karteczkową Asi z PetitDecu postanowiłam spróbować swoich sił w tej materii. Pierwsze są strasznie pokraczne, nie będę ich pokazywać, choć niektóre z Was widziały je na forum.
Wczoraj kupiłam nowe kwiatki w Empiku i tak mnie naszło na niebieskości :) Okienko z napisem będzie uzupełniony, jak tylko będę mogła coś wydrukować. Drukarka jest, ale kabel gdzieś w drodze ;)
Proszę nie bądźcie zbyt krytyczne...uczę się :)
Ściskam i pozdrawiam i miłęgo wieczoru życzę :)
Zamówione prawie z dnia na dzień.... Miałam niewiele czasu na ich wykonanie. Tym bardziej, że drewienek nie miałam, musiałam je kupić i czekać na dostawę.
Nie obyło się bez przygód niechcianych ;) Dziś rano miałam ostatni raz wylakierować chustecznik (trzeba było przyspieszyć ze względu na nieplanowaną wizytę u lekarza) i tak się spieszyłam, że wsadziłam palucha w mokry jeszcze lakier.... no to suszarka poszła w ruch... wysuszyłam, zeszlifowałam te górki i dolinki po palcu i znowu lakierowałam.... mokre jeszcze spakowałam do pudełka i pojechałam :)
W międzyczasie okazało się, że będę w pobliżu zamieszkania pewnej przesympatycznej osóbki. Umówiłyśmy się na kawkę :) Aguś jeszcze raz dziękuję i do kolejnego miłego zobaczenia się :*
Jakiś czas temu oczarowana wręcz twórczością karteczkową Asi z PetitDecu postanowiłam spróbować swoich sił w tej materii. Pierwsze są strasznie pokraczne, nie będę ich pokazywać, choć niektóre z Was widziały je na forum.
Wczoraj kupiłam nowe kwiatki w Empiku i tak mnie naszło na niebieskości :) Okienko z napisem będzie uzupełniony, jak tylko będę mogła coś wydrukować. Drukarka jest, ale kabel gdzieś w drodze ;)
Proszę nie bądźcie zbyt krytyczne...uczę się :)
Ściskam i pozdrawiam i miłęgo wieczoru życzę :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)