To może jajka na początek....Wylakierowałam kolejną partię wydmuszek.
I wszystkie razem w koszyczku
A tu maleństwa - wielkości jajka kurzego
Tradycyjnie, większość z kurkami, takie jak w ubiegłym roku i dwa lata temu :)
* * *
Mój ulubiony bluszczyk :) Można powiedzieć, że dekupaż klasyczny... cieniowanie patyną+kropeczki i lakier błyszczący.
* * *
I ostatnia dziś rzecz....Jesienią ubiegłego roku kupiłam sobie dwie wielkie skrzynie z surowego drewna. Plan był taki, by je postarzyć i umieścić pod stołem.
Takie skrzynie fajna sprawa pomyślałam- pomieszczą dużo rzeczy, które piętrzą się w we wszystkich szafkach i szafach w domu i będę je miała w miarę pod ręką. Wszystko wymierzyłam, jedna na drugą idealnie zmieszczą się pod stołem....niestety byłoby tak, gdybym stół nakładała na skrzynie ;) jak się okazało po skręceniu skrzyń.... zmierzyłam wysokość stołu, a przecież stół jest po bokach zabudowany, tak? A no jest! Nie pozostało nic innego, jak zaopatrzyć się w piłę ręczną do drewna i heja! Ścięłam jeden rządek w jednej ze skrzyń i zrobiła się niższa i w sam raz pasująca :)
Na powierzchnię poprzecieraną nakleiłam napis z transferu. Nijak nie mogłam zrobić zdjęcia :( obrzeża wydruku strasznie się odbijają. Zastanawiam się czemu tak to widać, skoro gołym okiem jest to niewidoczne? Fakt odrobinę się ten wydruk "świeci", transfer tak ma...jeszcze nie lakierowałam.... i chyba nie polakieruję, nie mam już serca do tych skrzyń.... tyle się przy nich namachałam.
Upchałam ile się dało i wstawiłam je pod stolik ...
... od razu czyściej, przejrzyściej...i znowu można zacząć upychać po kątach nowe graty ;)
Kochani życzę miłego popołudnia, przepełnionego pozytywnymi uczuciami :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Marta
bluszczyk przecudny, jak żywy...a jajka piękne...
OdpowiedzUsuńPisaneczki śliczne !!!!
OdpowiedzUsuńSzkatułka bluczowa pięknie się prezentuje !!!
Skrzyneczki super pomysł ;-))))
Pozdrawiam Aga
W tym sezonie po raz pierwszy zabieram się za jajka.Zobaczymy co z tego wyjdzie :P Twoje cuuudne,rewelacyjne...te z dziewczynkami urocze i słodkie. Twoje patynowanie wygląda super ,ja się chyba nigdy tak nie nauczę.
OdpowiedzUsuńWidzę ,że trochę tych jaj się uzbierało.Oczywiście wszystkie piękne jak zawsze!!!
OdpowiedzUsuńWłożyłaś masę pracy i serca zarówno w pisanki, jak i skrzynie, ale efekt... mniam-uśny! :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem pisanek Marta są cudne...ja nie wiem kiedy zabiorę się za moje :)
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podoba pudełeczko z bluszczykiem - jest przeurocze!!!
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o napisy to zapewne błyszczą się pod wpływem światła (pomimo, że zdaje się, że światło nie dochodzi...a jednak - odbija się). Trzeba tak pokąbinować żeby go uniknąć. Z tym, że teraz pogoda jets taka, że ze zdjęciami sa straszne problemy, wczoraj robiłam i pomimo, że za oknem chmury, to mi się właśnie wszystko odbijało i tak szukałam dwie godziny dogodnego miejsca.
Jajka roszkoszne :) Piękne wydruki!
Dużo pokazałaś i nie wiadomo od czego tu zacząć chwalić, pisanki cudowne (to są zwykłe wydmuszki?). Fajnie, że wszystkie są do siebie podobne i pięknie wyglądają razem. Szkatułka też bardzo ładna. Natomiast skrzynie to rewelacyjny pomysł, już od dawna miałam zamiar coś dużego zakupić do szpargałów, ale jakoś nie trafiłam na takie z surowego drewna (kupiłam kilka plastikowych, ale to nie to samo:(), czy możesz zdradzić gdzie je kupiłaś? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńSkrzynie kupiłam na allegro. Postaram się dziś odnaleźć ofertę, z której korzystałam, wtedy wkleję link :)
Martuś jak zwykle u Ciebie cuda nie z tej ziemi :) Pisanki przepiękne, to te transferowe, tak? :)
OdpowiedzUsuńBluszczyk, patyna i kropki w Twoim wydaniu to już klasyka :)
Ja też chorowałam na takie skrzynie :) Planowałam dwie w przedpokoju a skończyło się jak u Ciebie czyli pod ławę weszła tylko jedna :D Reszta stoi na balkonie i trzymam w nich donice z kwiatami :) Zostawiłam już takie surowe bo też napracowałam się przy jednej tak bardzo że już nie miałam serca do reszty :) Ale za to jaki piękny porządek u Ciebie teraz :) Warto było się męczyć :)
Piękne jajka :) Dopracowane i lśniące . Bluszczyk śliczny -jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudnie jajecznie się u Ciebie zrobiło:) Przepiękne te jajka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny tez pomysł ze skrzynią:)
Dziękuję Ci za bardzo miła wizytę u mnie i przemiły komentarz:) Bardzo mnie ucieszył:)
Piękne pisanki. Lubię motyw kurki ale baranki też śliczne - z serwetki?-
OdpowiedzUsuńA jajeczka akrylowe czy drewniane?
Pomysł na skrzynki super, chyba podpatrzę :)
pozdrawiam Marzena W.
Dziękuję :*
UsuńJajeczka małe z kurkami są drewniane i wszystkie z motywami z serwetek.
Takie skrzynie to naprawdę dobry pomysł na podręczny schowek ;) ładnie wyglądają i mieszczą wiele rzeczy :)
O, następna z turbodoładowaniem:)Ja jak włączam swoje, naiwnie myśląc że mam, to tylko paluchy pokłute. Jajka są obłędne, piękne, strasznie mi się podobają. Pudełko z bluszczem też cudowne:)
OdpowiedzUsuńCudne pisanki. A skrzynie dobra sprawa, sporo pomieszczą. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńWszystko piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
skrzynki świetny pomysł :) , jajka cuda uwielbiam jaja w takich klimatach , mam kilka z zeszłego roku takich , a teraz czekam na dostawę wydmuszek i też się biore do roboty bo czas goni , a jeszcze mam mega duży projekt tak cichaczem mówiąc :)) i nie związany z deco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńZaciekawiałaś mnie tym projektem - czekam, czekam... :)))) i na jajca też :)
nie wiadomo co chwalić najbardziej, bo wszystko sliczne...
OdpowiedzUsuńtaka skrzyneczka przydałaby sie u mojego synka na wszystkie pluszaki :)
TWOJE WYDMUSZKI TO MAŁE DZIEŁA SZTUKI;-))))A SKRZYNECZKI ECH....MARZĘ O TAKICH. POZDRAWIAM CIEPLUTKO.
OdpowiedzUsuńO ja! Te maleństwa mnie zniewoliły ze szczętem! A co do skrzynek, to gratuluję samozaparcia, wyszło znakomicie, nic już z nimi nie rób, są świetne.
OdpowiedzUsuńJajeczka przepiękne! Zauroczyły mnie totalnie :) Ja ostatnio zrobiłam moje pierwsze, ale zdecydowanie mi nie wyszły... Ale nie zrażam się i podejmuję kolejne wyzwania :)
OdpowiedzUsuńO rety! Wszystko jest absolutnie cudowne! Jeśli chodzi o pisanki to pewnie domyślasz się która skradła moje serce - oczywiście ta z królisiami :) A skrzynie wspaniałe i jakie pojemne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Właśnie oglądałam z synkiem - jego reakcja to "Baldzo ładne" :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jajka! Oczywiście od razu zwróciłam uwagę na to z króliczkami. Skrzyneczka z bluszczem bardzo mi się podoba, no i skrzynie też; ja ostatnio "dopadłam" w sklepie skrzynki po mandarynkach z zamiarem przeszlifowania, przemalowania, ozdobienia i ustawienia... no właśnie, nie wiadomo gdzie! Chyba wiosną wyląduje na balkonie jako pojemnik na doniczki z kwiatami.
OdpowiedzUsuńNinka.
Piękne jajka, kiedy tyle zdążyłaś ich narobić?! a szkatułka śliczna:) bluszcz zawsze się sprawdza:) a to wredne skrzynki, że od razu się nie zmieściły...:)
OdpowiedzUsuńTe wydmuszki jak biżuteria. Cudne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jajca i skrzyneczka się spodobały :)
Pozdrawiam cieplutko :*
The eggs are veary beautyful.
OdpowiedzUsuńKiss from Romania.
Śliczne pisanki! A jak ładnie wyglądają razem :)Ja w tym roku też popełniłam kilka kurzych. Bluszczowe pudełko - ekstra!! Piękny motyw i cieniowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję :* miło mi słyszeć pochwały od Ciebie (moja kochana nauczycielko :)) ) Twoje rady i wskazówki w moich zmaganiach z decoupage były bardzo cenne... pamiętam, że m.in odnośnie cieniowania dawałaś mi rady (i pamiętam, że było to przy kompleciku z różą, którą naklejałam na ornamentowe tło).
UsuńDziękowałam i dziękować nie przestanę :D
buziaki :*
Какая красота!!! Картинки как живые!!! Шкатулка - шикарно! Браво!!!
OdpowiedzUsuńБлагодарим Вас за Ваш визит и добрые слова
Usuńя приветствую :)))