Pismo jest z transferu, a róża z serwetki. Stałam się szczęśliwą posiadaczką tych róż dzięki uprzejmości koleżanki ewy61 z forum Decoupage24 . Zapraszam do obejrzenia jej pięknych prac :)
i w rezultacie jajeczko bardzo mi się podoba :)
W podobnym tonie kolorystycznym są kolejne jajka - smutny kurczak
i zając
A tutaj mam jedno z moich ulubionych...jednak upuściłam je na podłogę i pękło. Pierwszy raz pękła mi wydmuszka. Tyle ich wymalowałam, no i przecież wierciłam.... a tu po prostu wyleciała mi z rąk. Nie żałowałam, nie zezłościłam się na siebie...postanowiłam, że zrobię jeszcze dwie takie, a może i więcej :))))
* * *
Wiecie co...za chwilę będę miała 500 obserwatorów!!! Dopiero co minął rok mojego blogowania, a jest ze mną dość spora grupa podglądaczy ;) Bardzo mnie cieszy ten fakt :)))
Proszę więc 500 osobę obserwującą o zgłoszenie się po skromny upominek w postaci serduszka materiałowego (można je obejrzeć we wcześniejszym poście).
A reszcie obserwatorów zapowiadam kolejne cukierki, zaraz po losowaniu 21 lutego ogłoszę kolejne candy, na które już dziś serdecznie zapraszam :))))
I tym optymistycznym akcentem kończę na dziś życząc wam dobrej i spokojnej nocy :*
Śliczne jajka, prawdziwe dzieła. I to z wydmuszek? Piękne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Docia :) tak to są wydmuszki gęsie :)
OdpowiedzUsuńPrekrasna jaja!!!!
OdpowiedzUsuńbeautiful....beautiful ! un beso grande
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))))
OdpowiedzUsuńFantastyczne jaja wszystkie mi się podobają, są obłędne
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie :* pozdrawiam
UsuńWOW! Jedno piękniejsze od drugiego!!
OdpowiedzUsuńCudne! Jestem zachwycona. Dziś próbowałam zrobić swoje pierwsze, ale koło twojego to moje aż wstyd będzie pokazać. :) Naprawdę piękne prace:)
OdpowiedzUsuńJa się nie zgadzam na taką opinię! ;) ja też kiedyś zrobiłam swoje pierwsze jajka i robiłam je najpiękniej jak umiałam, a że były mało podobne do tych dzisiejszych to nic. Najważniejsza jest radość tworzenia, to że się starasz, a jeszcze lepiej jak wiesz, że można piękniej, bo to mobilizuje okrutnie!I tego Ci życzę! I przekonasz się, że można i że wcale nie wstyd.... :))))
UsuńCudne jajeczka! Ja dziś też zaczęłam malować i kleić, ale moje to tam ubogie kuzynostwo w porównaniu z Twoimi... Na prawdę są piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Oj kochana jesteś, dziękuję :* Ale też się nie zgadzam z taką opinią, no jakie ubogie kuzynostwo, ja Cię proszę?!!! Z pewnością będą piękne :)
Usuń500 obserwatorze proszę o ujawnienie i podanie adresu do wysyłki na @
OdpowiedzUsuńNiesamowite.... Misterne i cudne.. Ja tez chce tak !! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa się podglądaczom nie dziwię, bo wiedzą, gdzie podglądać:))) Kocham te Twoje wydmuszki, te pęknięte szczególnie:)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCud ,miód i orzeszki-same śliczności tworzysz-podglądam Cię każdego dnia ,podziwiam i dziękuje ,że jesteś taka twórcza i chętnie dzielisz się swoją wiedzą i umiejetnościami!dziękuję i czekam na dalsze prace i inspiracje-Dona
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać :) dziękuję i zapraszam już wkrótce coś nowego :)
Usuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję kochane za te ciepłe słowa :)
OdpowiedzUsuńhmmm czyżbym była nr 500 na Twoim blogu...?
OdpowiedzUsuńJuż się zgłosiła 500, chyba jesteś 501? ale dla Ciebie też mam serduszko :) zapraszam na @
Usuńwow-thanks a lot:)
OdpowiedzUsuńZachwycające jajka:)Przepiękne:)!!!!
OdpowiedzUsuńI zapomniałam napisać,że oczywiście gratuluję Ci tylu obserwatorów:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ludko :* To dla mnie wielka radość i ogromne wyróżnienie :)
UsuńPrzepiękne jajka.Sama nie wiem ,które ładniejsze czy te czarno białe czy kolorowe.
OdpowiedzUsuńAle jaja!:)) Super są, ogląda się je z ogromną przyjemnością. I podziwiam Twoją cierpliwość (tyle lakierowania) Cudne są, szczególnie te czarno białe mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Nieeee noooo!!! Te Twoje JAJA to istne mistrzostwo świata!! Są piękne :):) No to Wielkanoc będzie jak się patrzy :) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa porywam! Ale wiadomo wszystkie są piękne.
OdpowiedzUsuńSon preciosos esos huevos!!!! de que son?? de gallina?? como los vacías?? besos
OdpowiedzUsuńChelo
Bienvenido. Gracias por su visita y amables palabras :)
UsuńEstos huevos son de forma natural un ganso concha.
besos :)
Piękne sa Twoje jajka :))) te ze smutny kurczakiem urzekające , a ja cały czas czekam na dostawe wydmuszek , wczoraj do Pana zadzwoniłam a on mi tumówi ze przez 1,5 tygodnia nie wysłała bo się pogubił i nawet adres nie wie gdzie ma buuuuuuu normalnie szok buzioleeeeeeee
OdpowiedzUsuńO rety, to co to za Pan? ;)Oby się odnalazł w tym swoim bałaganie :)
Usuńdziękuję za pochwały moich jajeczek :) czekam na Twoje :))))
buziaki :*
Uwielbiam Cię podglądać! :) Twoje prace nie tylko cieszą oko, ale motywują do działania :) Nie dziwię się zatem, że masz taką rzeszę fanów :)
OdpowiedzUsuńWszystkie jaja wyszły Ci cudne, ale różane zachwyciło mnie najbardziej. :) Uściski serdeczne
OdpowiedzUsuńJa tu widzę, że 500-tka to juz dawno pękła! Gratuluję :) A pisanki - mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka... w tym roku pozostanie mi tylko je podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńCudne te perełki, tylko pozazdrościć takich zdolności.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci dużo słonka i zapachu wiosny :)
przepiękne! jestem pod urokiem czarno-białych
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie, do tego ta pierwsza do mnie przemawia bezwzględnie:)
OdpowiedzUsuńte czarno białe są cudne!!!!
OdpowiedzUsuńprzeurocze są twoje jajka, słów mi brak :)
OdpowiedzUsuńKochane bardzo dziękuję za miłe słowa :) Ciesze się jak szalona, że moje jajka podobają się wam :)))
OdpowiedzUsuńUściski ślę :*
piękne! wszystkie, bez wyjątku! a to z pęknięciem najpiękniejsze, jak to jajo musi być rysa:D dziękuję za odwiedziny, reszta w mailu:D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńque bonitos , el primero me ha encantado....feliz fin de semana ... :)
OdpowiedzUsuńJajeczka ślicznościowe ;-))))
OdpowiedzUsuńU dekupażystek praca wre ;-0 chyba wszystkie "dłubią" jajeczka ... u mnie cała fabryczka.
Udanego jajcowania ;-) czekam na następne cudności.
Pozdrawiam Agnieszka
Marta, to są Dzieła Sztuki...
OdpowiedzUsuńpierwsze jajko najbardziej w moim guście, choć te B&W też piękne :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze, niezmiennie powalajęce są Twoje prace! Róże i ten napisik super współgarją, chyba wreszcie się zmotywuje do zakupu jajek na tegoroczne święta - tylko jeszcze troszkę popatrze na Twoje cudeńka.
OdpowiedzUsuńserdeczności przesyłam w Koci Dzień:-)
Wspaniałe jaja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Marta
nieustannie podziwiam Twoje prace. Te transferowe zauroczyło mnie totalnie.
OdpowiedzUsuńTwoje jajka są przepiękne i tak misternie wykonane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne! :) Ja nie mam cierpliwości do jajek! :P
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo... sama nie wiem, co napisać, brakuje mi przymiotników; a najbardziej podoba mi się pierwsze (z różami) i ostatnie (to pęknięte). Chyba poczułam wiosnę, bo jajka coraz bardziej przyciągają moją uwagę; ja zdobię wydmuszki motywami z serwetek, ale dużo prościej. Zaczęłam tak robić, kiedy jeszcze nie miałam prawie żadnej wiedzy na temat dekupażowania; zostało mi z tamtych czasów sporo takich jajeczek i czasem dorabiam nowe. Za klasyczny decoupage do tej pory się nie wzięłam - choć mnie coraz barzdiej kusi, więc kto wie...
OdpowiedzUsuńNinka.
Dziękuję Ninko :) Cieszę się, że odrobinkę poczułaś wiosnę ;)
UsuńSkoro Cię kusi, to może warto? służę radą, jakby co ;)
pozdrawiam
Podziwiam twoje jajka wielkanocne, sama zdobiłam tylko styropianowe więc zdaję sobie sprawę, że wydmuszki to szczyt umiejętności! pierwsze jest najpiękniejsze i jak widzę transfery z Graphics Fairy są wszechstronne! :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na moje candy w Art Shaker by Monique.
Fantastyczne jajeczka! I znów króliczek :) A u mnie jeszcze daleeeeko do jajecznych decu. Ale wiosna już powoli zakrada się do mieszkanka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Красота какая!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ciepłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Wszystko co robisz jest przepiękne!
OdpowiedzUsuńJa postanowiłam oszczędnie malować...nie mam czasu się rozwijać,więc im prościej tym lepiej ;)
Jajeczka są naprawdę piękne! Bardzo mi się podobają! A 50 warstw - podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńMartusiu, Ty to mnie za chwilę zabijesz tymi jajkami! ja ostatnio zbiłam 6 zagruntowanych wydmuszek.... myślałam, że będę gryźć! Na razie mam tylko jedno zrobione jajo... wszystko mi się kruszy w rękach. Twoje za to piękne, mój faworyt to to z napisem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Martuś, czarno-białe pisanki śliczne, ale to transferowe jajko z różyczkami przepiękne. A i serduszka materiałowe niesamowicie mi się podobają.
OdpowiedzUsuńBuziaki. Marta
jak oglądam Twoje cuda to nabieram coraz większej ochoty do spróbowania swoich sił w decoupagu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam cieplutko :*
Anula!
OdpowiedzUsuńJAJA WSPANIAŁE!!ROBISZ CUDNE CUDA!!PIĘKNE!!!POZDRAWIAM
Anula dziękuję bardzo :) Cieszę się, że moje prace się spodobały :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niesamowite te jajka-robisz przepiękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńmz
Dziękuję bardzo :*
OdpowiedzUsuńWydmuszka z użyciem transferu - piękna po prostu! :)
OdpowiedzUsuń