Gdy przeczytałam tytuł Twojego posta na bocznym pasku pomyślałam sobie - królik ma takie imię, jakby miał należeć do Mirki. Nie pomyliłam się :))) Pozdrów moją imienniczkę, nie ma nas tak dużo :))) A swoją drogą ciekawa jestem jaki Ona ma stosunek do tego imienia, bo ja go lata całe nie cierpiałam :). Ściskam.
pedał od maszyny walnął o ziemię i jest do niczego, igła z nitka potańcowała gdzieś, więc tylko popodziwiać Twojego króla mogę, sama nie uszyję. Mirmur jest fajny, i ten jego tron!!!
Super króliczek! :) Marta, jesteś niesamowicie wszechstronna, muszę przyznać że Twoim decu jestem oczarowana - cuda tworzysz! No i teraz "konkurencja" króliczkowa mi się rodzi ;) Pozdrawiam Cię ciepło - dziękuję, że mnie odwiedzasz :*
Mira :)cieszę się, że zajrzałaś i się przekonałaś ;) Moja siostra otrzymała to imię jako córa pierworodna po prapraprababci. Z tego, co pamiętam, to nie lubiła tego imienia. Nie wiem, jak to teraz wygląda....poczekamy aż się wypowie ;) Mirusiu nie zwlekaj! A imię królika Mirka wybrała po swoim ukochanym zwierzaku-przytulance z dzieciństwa :))
Alicjo dziękuję :) tron tymczasowy, tak tylko do pozowania ;)
Darsi odwiedziny u Ciebie, to wielka przyjemność :) i ja się cieszę, że do mnie zaglądasz :) dziękuję :* o konkurencję nie masz co się obawiać, moja Droga, to stan bardzo przejściowy ;) zresztą bardzo dłuuugo musiała bym pracować, żeby szyć tak pięknie jak TY :)
Mój królik jest prześliczny. Bardzo mi się podoba. Mireczko, co do imienia, to już mi przeszło. Nie cierpię tylko, jak ktoś mówi do mnie Mirosławo:)I znam dość duuużo Mirek, a teraz poznałam następną:)))))
przecudny :) wyglada rewelacyjnie :*
OdpowiedzUsuńŚliczniasty... bardzo urokliwy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńSłodka ta Twoja króliczka! ja próbowałam kiedyś uszyć podobnego dla córki, zakochanej w króliczkach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Gdy przeczytałam tytuł Twojego posta na bocznym pasku pomyślałam sobie - królik ma takie imię, jakby miał należeć do Mirki. Nie pomyliłam się :))) Pozdrów moją imienniczkę, nie ma nas tak dużo :))) A swoją drogą ciekawa jestem jaki Ona ma stosunek do tego imienia, bo ja go lata całe nie cierpiałam :). Ściskam.
OdpowiedzUsuńpedał od maszyny walnął o ziemię i jest do niczego, igła z nitka potańcowała gdzieś, więc tylko popodziwiać Twojego króla mogę, sama nie uszyję.
OdpowiedzUsuńMirmur jest fajny, i ten jego tron!!!
Super króliczek! :) Marta, jesteś niesamowicie wszechstronna, muszę przyznać że Twoim decu jestem oczarowana - cuda tworzysz! No i teraz "konkurencja" króliczkowa mi się rodzi ;) Pozdrawiam Cię ciepło - dziękuję, że mnie odwiedzasz :*
OdpowiedzUsuńMarzenia dziękuję za ciepłe słowa :*
OdpowiedzUsuńMira :)cieszę się, że zajrzałaś i się przekonałaś ;)
Moja siostra otrzymała to imię jako córa pierworodna po prapraprababci. Z tego, co pamiętam, to nie lubiła tego imienia. Nie wiem, jak to teraz wygląda....poczekamy aż się wypowie ;)
Mirusiu nie zwlekaj!
A imię królika Mirka wybrała po swoim ukochanym zwierzaku-przytulance z dzieciństwa :))
Alicjo dziękuję :) tron tymczasowy, tak tylko do pozowania ;)
Darsi odwiedziny u Ciebie, to wielka przyjemność :) i ja się cieszę, że do mnie zaglądasz :)
dziękuję :* o konkurencję nie masz co się obawiać, moja Droga, to stan bardzo przejściowy ;) zresztą bardzo dłuuugo musiała bym pracować, żeby szyć tak pięknie jak TY :)
Pozdrawiam Was kochane!!!!
Marta
Mój królik jest prześliczny. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMireczko, co do imienia, to już mi przeszło. Nie cierpię tylko, jak ktoś mówi do mnie Mirosławo:)I znam dość duuużo Mirek, a teraz poznałam następną:)))))
:)))
OdpowiedzUsuń