Witajcie!
Przepraszam, że troszkę później. Na usprawiedliwienie powiem tylko, że mąż zabrał komputer do pracy, żeby poinstalować jakieś programy (po wymianie dysku i zmianie oprogramowania niestety nie było tego, co mieliśmy wcześniej; całe szczęście odzyskałam dane). No i tak się przedłużyło.
Opisywałam już w kilku mali'ach jak ja bielę, no i powtórzę to na blogu :)To żadna sztuka, każda z Was świetnie sobie z tym poradzi.
Myślałam o zdjęciach, żeby zrobić z tej instrukcji taki kurs obrazkowy, ale...niestety nie mam pomocnika :( Myślę, że bez zdjęć sobie poradzicie.
Jeśli któraś z Was ma życzenie zobaczyć "na żywo" moje bielenie -zapraszam do siebie :) Poważnie mówię :) proszę o maila, umówimy się i pobielimy ;)
Instrukcja
Przygotowujemy:
drewniany przedmiot,
bejcę w wybranym kolorze,
farbę akrylową jasną (np.pastelowa orchidea),
pędzelek gąbkowy duży i mały,
pędzelek twardy (taki szczeciniasty),
papier ścierny.
1. drewienko szlifujemy, oczyszczamy z drobinek
2. bejcujemy, czekamy aż wyschnie
3. pedzel gąbkowy delikatnie namaczamy w farbie, odbijamy jej nadmiar na gazecie, foli, ręczniku papierowym tepując (tak, by na gąbce nie było widać farby) a następnie przeciągamy po drewnie robiąc pasy farby (od boku do boku i tak z góry na dół)
4. jeśli farby nałożyliśmy za dużo, albo efekt nam się nie podoba w tym konkretnym miejscu przecieramy pędzelkiem szczeciniastym szorując nim
5. całość dla "wyrównania" można delikatnie przetrzeć papierem ściernym, jak już wszystko wyschnie
6. najładniej drewno bielone wygląda wykończonie w macie, ale można je również zabezpieczyć woskiem przyciemniającym f.stamperia.
Mam nadzieję, że zrozumiale wyjaśniłam, jak robię to ja :)
Z tego co wiem niektóre z dziewczyn bielą drewno za pomocą specjalnej pasty f.starwax, zdaje się :) ale nie mam wiedzy na ten temat, ponieważ nie miałam okazji pracować z tym preparatem.
Odnośnie szablonów.
Można je zrobić na surowym drewnie przed bejcowaniem, bądź położyć na bejcę, w zależności jaki efekt chcemy uzyskać. Na pokazanej pracy szablon zrobiłam po zabejcowaniu.
Marta! super instrukcja, może wrzucisz ją też na nasze forum? fajnie by było :) pozdrówki!
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak Kejti :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przydatny instruktaż, chętnie kiedyś skorzystam, dziękuję.
OdpowiedzUsuńFlydot bardzo proszę :) a ja chętnie obejrzę Twoją bieloną pracę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie za kursik. czy mozesz mi napisac jaką bejcę stosujesz? bo są wodne, spirytusowe ...
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!!!A ja się głowiłam nad bieleniem. Wspaniały kurs. Czy zawsze trzeba zabezpieczać woskiem czy można lakierować, bo piszesz coś o macie?
OdpowiedzUsuńO proszę jaka ja bystra jestem ...buuuu nie zajrzałam a są pytania :(
OdpowiedzUsuńJuż odpowiadam!
Kerry-Marta bieliłam bejcę fluggera i zwykłą rustykalną bejcę do drewna.
piedra preciosa śmiało można lakierować! Ja jak nie naklejam nic na pobielone drewienko, to jedynie woskiem zabezpieczam. Ja lakieruję matowym fluggerem, bo podoba mi się efekt matu na pobielonym :)
Pozdrawiam :)
Naprawdę super instrukcja, bardzo przejrzysta i jaki prosty sposób, ech muszę po wypłacie zaopatrzyć się w te drobiazgi i spróbować. Tak bardzo podoba mi się ten styl
OdpowiedzUsuńWitam, trafiłam do Ciebie całkiem przypadkiem.Będę tu zaglądać , bo bardzo chcę jak najwięcej się od Ciebie nauczyć.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje za porady...to mój początek więc cieszę się ze odnalazłam Twoja stronę
OdpowiedzUsuńWitaj ewella :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że jesteś, pozdrawiam
i życzę miłego tworzenia :)
teraz przede mna tylko zakupy i może wreszcie sama odważe sie pobielić...
OdpowiedzUsuńzwłaszcza, ze w bielonym drewnie jestem zakochana
dzieki za instrukcję :D
Bardzo proszę entomka :)
OdpowiedzUsuńPochwal się potem co wybieliłaś.
piekna strona jstes piekną kobietą i jestes niesamowicie zdolna ja tez sie troche bawie ale gdzie mi do Ciebie czesto zagladam na Twoją stronę i czasem mam pomysła pozdrawiam i dziekuje mariola
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam.zrobilam decoupage.
ale nie mam tak dobrych farb, akrylii i lakierow, nie wspomniwszy o kleju do decoupage'u.
czesto do ciebie zagladam.
pozdrowienia.
Iwona
To tylko cud mógł sprawić,że Cię TU odnalazlam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nic nie zrobiłam ale dzięki Tobie poczynię pierwsze kroki.
Barrrrrdzo dziekuję, że jesteś. Pozdrawiam.
Bayula
w końcu znalazłam coś prostego i do zrobienie; a mam pytanie czy powyższa instrukcja będzie nadawać się do rzeczy które docelowo będą stały na dworze i możliwe, że narażone będą na deszcz, słońce itp.
OdpowiedzUsuńRewelacja, dziękuję za instrukcję, super!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały blog!
OdpowiedzUsuńKapitalne dzieł!
Chapeau bas!
Fantastyczne "krok po kroku"!
Moc pozdrowień!
Witaj!
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś napisać dokładniej, jaka to bejca? bardzo ładny, brązowy kolorek,nigdy nie mogę na taki natrafić:( buuu.
A czy ta bejca po czasie nie wychodzi na farbę? Bo czytałam, że bejcy bezpośrednio nie malujemy tylko najpierw izolujemy lakierem, ale nie sprawdzałam tego w praktyce, dlatego pytam.
OdpowiedzUsuń