Pomaleńku kompletuję "różności" do rocznicowego candy. Już dziś pewnie wszystko pokażę.
A teraz chciałabym się pochwalić tym, co dostałam wczoraj Filis.
Prześliczna filcowana broszka :)
Wczoraj miałam okazję poznać osobiście Agnieszkę i trochę poplotkować przy ciepłej herbatce. Było baaardzo miło. Jeszcze raz baaardzo dziękuję Agnieszko :* i do kolejnego spotkania :)))
* * *
A to mój ryżowiec - również w fioletach
Miała być złota obwódka wokół talerza, ale nic z tego...wyjęłam farbę, a tam wszystko wyschło i nadaje się do wyrzucenia. Muszę kupić farbę i jak jeszcze będę miała ten talerz, to go wymaluję (obawiam się jednak, że nie zdążę ;) ).
Pozdrawiam cieplutko i życzę o takiego słonecznego dnia, jak tu na zdjęciach (autorstwa Kubusia)
uściski :*
Marta
Kubuś to profesjonalista!!!!!!!piękny kwiat...i motyw na talerzu:))
OdpowiedzUsuńJak na 4-latka radzi sobie bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Qrko :*
ściskam
Witam,
OdpowiedzUsuńmasz zdolnego syna, piękne zdjęcia! ja już zaczynam tęsknić za słońcem, u mnie ostatnio jest go bardzo mało..
pozdrawiam cieplutko i jesiennie :)
Ale cudowności :) Sama bym chętnie zwinęła Ci ten talerz, nawet bez złotej obwódki ;)) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńMarzenia dziękuję :* ja również już tęsknię za tym ciepełkiem :)
OdpowiedzUsuńMłoda Kobietko dziękuję :* jeśli chcesz, bardzo proszę :)))
pozdrawiam
O tak, ja też chętnie zwinęłabym taki cudny talerz! Zdjęcia super, zdolniacha z Kubusia :) A broszka przypomina mi kwiat clematisu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProfesjonalista Ci rośnie! Talerz super i bez obwódki; no i ładny kwiatek dostałaś.
OdpowiedzUsuńNinka.