Od wczoraj wracam do żywych ;)
Pierwsze dni nowego roku spędziłam w łóżku z zapaleniem gardła i oskrzeli.
Ból, wysoka temperatura i fatalne samopoczucie nie pozwoliły mi na zajmowanie się tym co lubię... w zasadzie to niewiele robiłam. Obchodziłam wszystko szerokim łukiem z obawy, żeby czegoś nie zepsuć.
Mąż zajmował się Kubusiem, dopóki oczywiście i on się nie rozchorował. Ubierał, karmił, zabawiał :) Całkiem dobrze sobie radzili. Jak Kubuś się rozłożył, przejęłam ster...
Wczoraj miałam cały wieczór dla siebie. Obejrzałam film "Avatar", który wprowadził mnie w tak fajny nastrój...
James Cameron wykreował dosłownie kompletnie nowy, zadziwiająco bogaty świat. Planeta Pandora, na której dzieje się akcja „Avatara”, posiada własną faunę, florę, wiele różnych bajecznie kolorowych oblicz: czy to za dnia, czy podczas magicznych nocy. Zamieszkująca ją rasa Na’Vi posiada nie tylko pięknie zaprojektowaną budowę ciała ale również własną mitologię, pełną wierzeń i mistycznych guseł, kilka świętych miejsc, nakreślonych z subtelnością i wielką finezją, a przede wszystkim – swoją własną fortecę w postaci ogromnego drzewa, w środku którego rozwinęła się osobna cywilizacja.
Wykreowanie przestrzeni w połączeniu z efektem trójwymiarowości jest po prostu nie-sa-mo-wi-te!
W tym magicznym nastroju zabrałam zabrałam się za drewienka :) Efekty pokażę za jakiś czas, bo potrzebują dopracowania....
Dziś pokażę kociakowy komplecik bielony i kropkowany nową metodą... i "odwrotny" komplecik w brązach.
Całość jest zabejcowana bejcą fluggera szarą. Bielona farbą akrylową za pomocą pędzla gąblowego (przetarte). Kropki, które widzicie zrobiłam gumką z ołówka. Maczałam w farbie i stemplowałam.
I komplecik w brązach. Napisałam o nim "odwrotny", jak widać motyw z serwetki jest w miejscu, gdzie zazwyczaj drewienko jest malowane, bejcowane i odwrotnie ;) Na zdjęciach nie widać, ale pięknie się błyszczy...
oj, Marcik /bo to Ty?prawda?/ podziwiam Twoje prace już od dawna , są cudne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Bajka.
zapraszam do mnie na candy !
Witaj Bajko. Tak to ja :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za pierwszy komentarz i to jaki miły :)
Oczywiście piszę się na Twoją piękną szkatułę!!! :))) może będzie moja ;)
Pozdrawiam
Marta
To okropne Marto, że uciekłaś od nas,ale trudno i tak będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńKocury zawisły jak żywe i te szarości w Twoim stylu. Śliczne.
Pozdrawiam
Graszyna
No i też uciekłaś...W zasadzie to powiem szczerze że chyba się nie dziwię, patrząc na piękne szablony blogspotu. Powodzenia i wielu czytelników w nowym miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anka
Grażynko, Aniu bardzo dziękuję :)))
OdpowiedzUsuńZaglądajcie do mnie bardzo proszę.
Pozdrawiam serdecznie :)))
Marta.
Przepiękne są te przedmioty! Przepiękne! Ja tęsknię za jakąś pracą, ale powykańczałam swoje zasoby drewienkowe, ostały mi się zakładki. Dziś chyba jedną w coś ubiorę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Flydot :) Cieszę się, że podobają się Tobie moje pracki :)
OdpowiedzUsuń